Witam!

Mieszkam w Pruszczu niedaleko Gdańska.

Chciałam się jutro przejść do lumpeksa na Górnej poszukać jakiś fajnych nowych sweterków.

Ale ostatnio mieli lipne a nie wiem czy mi się opłaca iść czy maja coś nowego?

Jest ktoś tu zoorientowany?

Byłem dzisiaj do południa.

Od dwóch tygodni te same sweterki.

Lipa:/


Ale dzięki ze tak szybko odp

Nie będę musiała niepotrzebnie iść

ja bym tam w ogóle nie chodziła! banda złodziei! mają 58 zł za kg, gdzie przeciętna cena wynosi 49 zł za kg. poza tym ubrania są wybitnie pomięte. śmierdzi nieludzko, a cudem jest znalezienie czegoś ciekawego. chodzi taka plota że ten cały lumpeks to przykrywka dla miejskiej szajki okradającej apteki. ale może to i tylko plota..  wracając do tematu, polecam lumpeks z ul. Koziej na przeciwko tego małego bazarku z cyganami. dostawa co środę i na prawdę warto tam się przejść. ja za każdym razem wychodzę z jakąś zdobyczą.

A mają tam czapki zimowe?
Bo czas już o czymś pomyśleć.

Mam kilka niepotrzebnych czapek, moze ci sie przydadza glowa. Wpadnij jutro do poludnia, mieszkam w Kózkach Miekkich :* Pozdrawiam Krysia

Krystyna Łopata napisał:

Mam kilka niepotrzebnych czapek, moze ci sie przydadza glowa. Wpadnij jutro do poludnia, mieszkam w Kózkach Miekkich :* Pozdrawiam Krysia

Ale męskich?  :p

Najlepiej to robić na drutach czapki. Takie to są dopiero ciepłe. Ruscy mają dobre, ciepłe czapki. Nie wiem, czy wiecie, ale u nich jest zimno i muszą mieć dobre czapki żeby im nie zmarzła głowa.

dobre czapki to mają Eskimosi! czapki z brzuszków pingwinich! sam tłuszcz i futerko.  ja bym sobie taką zamówiła bo widziałam takie na allegro, ale nie pozwalają mi na to moje poglądy, bo ja lubię pingwiny i nie chciałabym pingwiniego trupa nosić na głowie.

Mi tam babcia zrobiła na drutach taką cieplutką, milutką wełnianą czapeczkę! :D

Nie jest ona może krzykiem mody, ale czasem nosze nadal. :applause:

Jak są takie ogromne mrozy to żadna firmówka nie grzeje główki tak ja ta babcina :)

grzejesz głowę babcią! olaboga a co ona na to??